Forum klanu Knight Templars

Sir Captain Bahir

Bracia niestety ja juz poprostu nie moge tak dale jgrac ciagle narzekania a to to a to tamto, bo ja nie mam aksy na armor i co dzien slysze jaki ze on nie ma i nie gra jzu ta postacia albo raz go zabili dropnol cos tam i zaczyna grac od nowa i wychodzi postacia na 52 + a wchodzi postacia 20 lvl no ludzie jak ja na poczatku bylem w tym klanie to nie myslale mo opuszczeniu go chodz na chwile ale teraz coraz czewsciej sie nafd tym zastanawiam i takie pytanie tdo wiekszosci czy w realu tez tak macie wszytko na tacy podane ze sie brzydko wyraze nie umiecie nic samodzielnie zrobic(nie mowie o kazdym) teraz jets to calkiem inny kaln niz na poczatku moim zdaniem moze sie myle a moze nie ale dzis podjolem decyzje o odejsciu i prosze cie mackov niech to nei wplynie na nasze stosunki w realu czy cos to tylko moim zdaniem gra i chyab nie powinnismy sie klucic o to lub przestac odzywac a do reszty to taka mala uwaga gdyz zaczynalismy toprzynajmniej ja chcialem z tym klanem cos osiagnac bylem krutko mowiac zajarany na max tym klanem i nie widizalem lepszego lecz teraz jzu wiem ze szybko tego co planowalem nie osiagniemy i nic juz nie zmieni mojej decyzji tak wiec zegnam wszytkich i pozdrawiam mackova fajnie sie z wami gralo ale to jzu minelo i jesli ktos sobie pomysli ze ostatnio z QQ chodzile mczesciej naparty lub cos i moje odejscie wyplynel oz teg oto sie grubo myli ja juz od jakiegos tygodnia o tym mysalem lecz wmawialem sobie ze ebdzie lepiej lecz chyba nie jest a wiec zegnam Sad

Kukuror

Niestety Zakon nie rozwija się prawie wogole jest wręcz wprost proporcjonalnie odwrotnie. CL nie ma czasu na zajmowanie się klanem ( więcej razy widziałem bahira na postaci Macka niż samego Mackova).Większość graczy jest tak mało zaradna, że co kilka dni zmienialiby postacie, co raczej nie wpływa dobrze na rozwój klanu. Jest tylko garstka aktywnych graczy a nie widać by dochodzili jacyś nowi. Z takim tempem i zaradnością to raczej klan nie ma zbyt ciekawej przyszłości. To wszystko życzę udanej gry. Bywajcie

Eld

Generale szanuje twoją decyzje ale pytanie czy jest ona nieodwracalna?
Jeśli tak to żegnaj nigdy o tobie niezapomnimy służyłeś nam dobrą radą i chwwaliłeś kiedy trzeba kiedy przewiniliśmy karciłeś nas byłeś jak brat generał i przyjaciel w jednym jeśli twoje odejście jest i dziekujemy że znosiłeś nasze użalanie sięnad sobą czuje się trochę winny bo byłeś wspaniałym generałem i żołnierzem ! Do zobaczenia w przyszłości Sir Bahirze!

QQroże wiem że już nic nie poradze na twoją decyzje ale dziekuje ci że byłeś i grałeś z nami Życze powodzenia I żegnam mam nadzieje że los jeszcze kiedyś pozwoli nam się spodkać!

Sir Captain Bahir

Odchodze lecz jesli bedzie wam czegos trzeba t onigdy nie odmowie pomocy bylo fajnie jak mowilem ale dla mnie to jzu nie tosamo wiec zegnam Smile

Mackov

No coz wiec niech tak bedzie.
Bahirze dzieki za gre i nie tylko nie raz mi pomogles i to nie tylko w grze a ja nie miewam jeszcze amnezji. Co do oczekiwan wobez klanu to troszke sie rozminely i moim zdaaniem to jest glowny powod odejscia, bo tego ze mialem malo czasu nie przyjmuje jako argumentu to po prostu brak wyrozumialosci. Ale rzeczywiscie oczekiwales czegos innego niz ja po tym klanie od poczatku chciales aby byl silny mial wielu graczy i zdobywal zamek za zamkiem. Widzisz ja mysle o tym inaczej...gram z tymi ludzmi (w olbrzymiej mierze duzo mlodszymi ode mnie) dla zwyklej rekreacji i radosci nie dla efektow i bede tak gral nawet jak zostanie przy mnie 2 czy 3 Rycerzy. Ale rozumiem ze Ty i QQror tego oczekujecie wiec zycze szczescia i tylu Zamkow ze az nie bedziecie w stanie ich zliczyc. Co do narzekania to nigdzie tego nie widzialem...nawet jesli bylo to tylko wina tego ze mnie czesto nie bylo, bo jeslibym byl to zrobilibysmy skladki jak to bylo planowane i sprzet by byl. Ale to takze nie jest dla mnie główny problem. Główny problem dla mnie to jak pisalem brak wyrozumialosci i odmienne oczekiwania w stosunku do tej gry. Rozumiem jednak Twoja decyzje i ja szanuje.

A Ty Qqrorze nie powinienes tak surowo i bezwzglednie wypowiadac sie o Sir Eldzie jestes z nami krotko i paroma cieplymi slowami zaskarbiles sobie moje uznanie i otrzymales funkcje w Kapitule...teraz jednak widze ze to byl blad. Bo o ile Bahir w czasie mojej nieobecnosci robil wszystko aby klan byl taki jak dawniej i trzymal go w ryzach to Ty latales za elfkami. Sam z siebie nie zorganizowales zadnej wyprawy ani treningu, z tego co wiem to nikomu tez nie pomogles (no moze oprocz jednej elfki). Z racji tego ze jestes z nami krotko a juz dales plame na calej linii to prosilbym Cie abys nie wypowiadal sie niepochlebnie o moim Bracie Sir Elldzie....ktory istotnie momentami moze wydac sie napastliwy lecz jego intencje sa szczere i czyste jak lza.

Zegnaj wiec Rycerzu Bahirze niech Twoj miecz zawsze bedzie blogoslawiony przez Pana naszego Jedynego a umysl i usta czyste pozostana tak jak to mialo miejsce za Twej bytnosci w Zakonie.

Kukuror

Za Sir Elda przepraszam byłem rozgoryczony i poniosło mnie. W gruncie rzeczy nie pchałem sie nigdy do Kapituły wolałem być troche na uboczu i tylko czasem doradzać ,ale jak już postanowiłeś... właściwie poskładałem kilka setów armorów, pozałatwiałem marki kilku osobom doradzałem jak mnie ktoś pytał czy miał dylemat. Pożyczałem pinieniądze ( więc nie wiem o co chodzi z tym brakiem pomocy ale ok ) Chciałem sie nawet zrzec funkcji Kanclerza ale Bahir odwiódł mnie od tej myśli. Właściwie to nie widziałem jeszcze ani jednego Treningu klanowego, a wyprawy były 2 i obie zakończyły się masakrą. Więc nie wiem dlaczego masz tylko do mnie pretensje. z Reszta nieważne. Fakt wiekszość czasu poświecam elfce i to mi sprawia naprawde ogromną przyjemność, że mogę z nią dzielić uroki gry. Jeżeli wam to nie odpowiada to już nie moja sprawa. Gdy wchodziłem do klanu wydawał mi się czymś naprawde oryginalnym jednak po niedługim czasie doszło do mnie że to tylko kolejny, zwykły klan z kilkoma wyłamującymi się regułami.

Mackov